Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Orle Pióro Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-222) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Od redaktora / Piotr Zychowicz

Angielska obojętność

Już w 1555 r. w Anglii powołana została Kompania Moskiewska (Muscovy Company). Była to ciesząca się protektoratem angielskiego dworu spółka, której zadaniem było ożywienie handlu z Moskalami. Anglicy już wówczas dostrzegli bowiem gigantyczny potencjał, jaki miała dla nich – bogata w futra, drzewo i inne surowce – Rosja. Od tamtych czasów Anglię mieliśmy przeciwko sobie. Anglicy bowiem widzieli w Rosji nie tylko partnera handlowego, lecz także potencjalnego sojusznika do prowadzenia wojny na dwa fronty przeciwko największym kontynentalnym mocarstwom. Kardynalna zasada polityki angielskiej bowiem brzmi: wojny należy wygrywać cudzymi żołnierzami. Najlepiej rosyjskimi. Dzięki sojuszowi z Rosją Brytyjczycy skruszyli potęgę Napoleona, cesarstwa Hohenzollernów, Austro-Węgier, a wreszcie Adolfa Hitlera. Ta tradycyjna prorosyjska (a potem prosowiecka) linia polityki brytyjskiej powodowała, że Anglia była na ogół nastawiona obojętnie lub niechętnie do Polski. Z całkowitą obojętnością przyjęła upadek i zabory Rzeczypospolitej. A podczas polskich powstań narodowych Brytyjczycy

ograniczyli się do pustych słów i deklaracji. Realnej pomocy Polsce nie udzielili. Po I wojnie światowej Wielka Brytania sprzeciwiała się przyznaniu Polsce ziem wschodnich. Ziemie te bowiem uznawała za rosyjskie. To właśnie Brytyjczyk – lord Curzon – próbował przeforsować fatalny dla nas przebieg granicy wschodniej. Nieprzyjacielem Rzeczypospolitej był także premier Lloyd George. W 1939 r. Wielka Brytania wciągnęła Polskę w pułapkę. Wiedząc, że Hitler planuje w pierwszej kolejności zaatakować Zachód, premier Neville Chamberlain udzielił Polsce gwarancji niepodległości. Polska gwarancje przyjęła i zawarła sojusz z Anglią. Brytyjczykom nie chodziło jednak o realne przymierze, ale o skierowanie pierwszego uderzenia Hitlera na Polskę. Gdy nasz kraj konał, sojusznicze samoloty zrzucały nad III Rzeszą ulotki… Nowy numer „Historii Do Rzeczy” poświęciliśmy zdradzie, jakiej dopuściła się Wielka Brytania wobec Polski w trakcie II wojny światowej. Czyli sprzedaniu naszej ojczyzny bolszewikom. Zdrada ta była ukoronowaniemdługiej i konsekwentnej linii brytyjskiej polityki. © ℗ Wszelkie prawa zastrzeżone

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań